Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Toast za demokrację

Reakcje Czytelników Polityki.pl na wyniki wyborów.

jan leworęczny pisze:
Dasfidanja, Nelly Rakieta! Paszła ty na Kazachstian!

Bella pisze:
Stojac w kolejce po karte do glosowania w Dublinie, poczulam sie dumna ze jestem Polka, po raz pierwszy od………….. wielu lat. I po ogloszeniu sondazowych wynikow jestem nadal dumna;))
HURRA!!!!!!!!!!!!! Udalo sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Juz nie bede musiala tlumaczyc kolezankom i kolegom z pracy, jak my to zrobilismy, ze blizniacy nami rzadza;)) Powiem, ze mieli rozdwojenie widzenia, a Polacy pomrocznosc jasna dwa lata temu;))

aniou pisze:
2007-10-22 o godz. 00:02
Nie, nie sukces społeczeństwa myślącego - tylko reakcja społeczeństwa wkurzonego. W tym - niestety - jesteśmy najlepsi. Czyli w niezorganizowanym proteście. Jak już to zauważył Autor - znaczna część głosów nie była głosami “za PO” tylko “kontra PiS” - tak też wynika z mojej prywatnej mini-ankiety wśród rodziny i znajomych.
Ale może to wyjdzie na plus? Może politycy zaczną zwracać uwagę na to, że “one społeczeństwo” to nie jest taka głupia masa, którą można urabiać wedle woli i potrzeby? Może zrozumieją, że pomylili zirytowaną obojętność z bezrozumną biernością? Oby. Nie mam ku temu przesłanek - tylko nadzieję.
Może “one społeczeństwo”, dla odmiany, przyswoi sobie lekcję, że lepiej reagować niż ignorować? Oby. Ku temu mam drobne przesłanki. Nie miałem czasu zgłosić się w aktualnym miejscu pobytu, więc po raz drugi w ciagu ostatnich dwunastu lat odbyłem długą, męczącą, irytującą (PKP!) podróż tylko po to, by zagłosować… i wrócić. Co ciekawsze - przypadkowo zagadnięci współtowarzysze powrotnej podróży zrobili dokładnie to samo.

Reklama