Psy wywąchały narkotyki w sklepach z dopalaczami - dowiedzieliśmy się od Andrzeja Parafianowicza, głównego Inspektora Kontroli Skarbowej. Extasy, amfetaminę oraz marihuanę sprzedawano w sklepach sieci Smart Szop w Kaliszu.
- Zaczęło się od nieprawidłowości podatkowych, potem kontrola skarbowa poprosiła o pomoc celników z psami, które na półkach z dopalaczami wyczuły narkotyki twarde - mówi minister Parafianowicz. Przedstawicielka sieci, Monika Bryła twierdzi, że na razie nie ma pewności, iż produkty zabrane przez celników są naprawdę narkotykami. Nie ma bowiem jeszcze oficjalnych wyników badań.
Sieci handlujące dopalaczami mogą się teraz spodziewać zmasowanych kontroli.