Ze względu na wysoki wzrost nazywano go w całym Wilnie „kilometrem”. W tym względzie są pewne nieporozumienia. Miłosz, jak to poeta, zapewniał, że Korabiewicz miał co najmniej dwa metry trzydzieści, tata dawał mu 199 cm. Był studentem Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Przyjaźnił się z tatą, Czesławem Miłoszem, Lechem Beynarem (późniejszym Pawłem Jasienicą), Teodorem Bujnickim, Antonim Bohdziewiczem…
Czasami daje się wybrać los podług swoich marzeń. Miłosz został poetą.
Polityka
38.2012
(2875) z dnia 19.09.2012;
Felietony;
s. 104