Należę do tych 90 proc. obywateli francuskich, którzy jeszcze miesiąc temu nie słyszeli nigdy o niejakim Dieudonné. Od tego czasu stał się on jednak centralną osobą Republiki, zajmującą pierwsze strony najpoczytniejszych pism. W jednym „Le Parisien” od 13 do 23 stycznia pięć sążnistych artykułów na jego temat, w tym cztery opatrzone jego portretami. Kim jest pan Dieudonné? Francuskim komikiem bawiącym się w teatr jednego autora, jakich tutaj – specjalność narodowa – jest wielu.
Polityka
5.2014
(2943) z dnia 28.01.2014;
Felietony;
s. 105