Kultura

Wakacyjne rozmaitości

Wakacyjne rozmaitości. Najlepsze komiksy lipca

materiały prasowe
W lipcu mamy przegląd albumów komiksowych – od historycznego realizmu po skrajny minimalizm.
materiały prasowe

Przedwojenna Europa, która mierzy się z nazistowskim widmem i dojściem Hitlera do władzy, to tematy, które również w komiksie zostały już porządnie wyeksploatowane. Ale Marvano w swoim „Grand Prix” (Egmont Polska) znalazł na to sposób. Przedstawił burzliwe czasy z perspektywy kierowców rajdowych, ponieważ w międzywojniu cały Stary Kontynent wpadł w automobilowy szał, a wyścigi bolidów cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Marvano z dbałością o graficzne detale (choćby takie jak reklamy na torach wyścigowych) szkicuje losy bohaterów na tle wielkiej historii.

Ocena: 5/6

*

Z kolei Paweł Garwol i Roman Lipczyński w swoim drugim wspólnym albumie „Chwila jak płomień” (Kultura Gniewu) zderzają realistyczną kreskę z krótkimi surrealistycznymi historiami, rodem z Rolanda Topora. Największą wadą albumu jest to, że zawarte w nim nowelki są nierówne pod względem fabularnym. Obok zupełnie nijakich znajdziemy zaskakujące i wciągające, jak choćby opowieść o podróży do gniazda pająków mieszczącego się w worku odkurzacza. Nie zawodzi za to warstwa graficzna komiksu. Dzięki temu na dłużej zawieszamy oko na ­każdej planszy.

Ocena: 3/6

*

A jeśli ktoś lubi komiksowe skrajności i eksperymenty, koniecznie powinien sięgnąć po „Nieznanego geniusza” (Centrala) Mikołaja Tkacza i Agnieszki Piksy. To zwariowana, błyskotliwa i stworzona z niezwykłym luzem historia malarza Ernesta Ludwigiera, który specjalizuje się w tworzeniu portretów porażająco brzydkich ludzi. Nic zatem dziwnego, że opowiadając o nim Agnieszka Piksa stosuje do bólu uproszczoną, celowo sprymityzowaną, lecz niepozbawioną uroku kreskę.

Polityka 30.2013 (2917) z dnia 23.07.2013; Afisz. Premiery; s. 63
Oryginalny tytuł tekstu: "Wakacyjne rozmaitości"
Reklama