Kultura

Sztuczna mgła

„Smoleńsk” – jaki to film?

Ekipa twórców filmu. Fotografowanie się na ściance z napisem „Smoleńsk” wywołało kontrowersje w odbiorze publicznym. Ekipa twórców filmu. Fotografowanie się na ściance z napisem „Smoleńsk” wywołało kontrowersje w odbiorze publicznym. Mateusz Jagielski / East News
O okolicznościach powstawania „Smoleńska” wiedzieliśmy bardzo dużo, zanim w końcu trafił na ekrany kin. Po premierze można wreszcie postawić pytanie: jaki to film?
materiały prasowe

Pod względem gatunkowym „Smoleńsk” wykorzystuje dobrze znaną formułę kina o śledztwie dziennikarskim, które doprowadza do odkrycia zatajonej prawdy. Regułę tę do perfekcji opanowali Amerykanie, ale mamy także polski znakomity wzór, „Człowieka z marmuru” Andrzeja Wajdy, do którego Antoni Krauze, chyba całkowicie świadomie, nawiązuje. Główną bohaterką filmu jest Nina, reporterka fikcyjnej prywatnej stacji telewizyjnej, która przygotowując materiały o katastrofie smoleńskiej, przejdzie ważną przemianę moralną. Najpierw bezkrytycznie przyjmuje oficjalną wersję, powiedzmy w poetyce filmu – rządową, czyli że – w uproszczeniu – wszystkiemu winni byli głównie piloci, ale potem nawróci się i uwierzy w zamach.

Podobnie jak u Wajdy, ważną postacią jest szef dziennikarki, okropny oportunista (gra go Redbad Klijnstra), utrzymujący bliskie stosunki z obozem władzy i podsuwający podwładnej rozmówców, którzy mają dostarczyć jej dowodów, że jedynie wersja oficjalna ma sens. Jest nawet scena korytarzowa, taka jak w „Człowieku”, kiedy dziennikarka goni redaktora, który tutaj nie skrywa się jednak w toalecie (jak w pierwowzorze), lecz wbiega do windy. Dodatkowo pojawia się jeszcze tajemniczy Dyplomata (tak w czołówce została nazwana postać odtwarzana przez Jerzego Zelnika), poruszający się czarnym volvo, szara eminencja o bliżej nieokreślonej tożsamości, w każdym razie na pewno zaprzyjaźniony ze stroną rosyjską. (Jak znalazł się na miejscu katastrofy w Smoleńsku i to blisko roztrzaskanego samolotu?).

U Wajdy był ojciec kolejarz, który wspierał Agnieszkę graną przez Krystynę Jandę, tutaj jest matka Polka, która dużo czasu spędza przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Zdaje się jednak, że większy wpływ na przemianę głównej bohaterki ma jedna z wdów, generałowa (w domyśle wdowa po generale Błasiku), broniąca dzielnie czci męża.

Polityka 38.2016 (3077) z dnia 13.09.2016; Kultura; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Sztuczna mgła"
Reklama