Wielką popularność Astrid Lindgren zaczęła zdobywać w 1945 r., kiedy opublikowana została powieść o Pippi Langstrumpf. Nie był to debiut, ale punkt zwrotny w karierze pisarki. Pippi to dziewczęca bohaterka literacka wielkiej mocy i nieznanego wcześniej formatu: zadziorna, bijąca chłopaków, prawdziwa rewolucjonistka, coraz częściej zresztą wspominana jako swoista patronka ruchu feministycznego. Do dzisiaj rzadko spotyka się na stronach książek dla dzieci postać tak silnej i tak niezależnej dziewczyny.
Kolejne świetnie przyjmowane przez czytelników i krytykę książki poszerzały i utrwalały popularność Lindgren. Dla jednych jej ulubioną książką będą „Dzieci z Bullerbyn” – opowieść o archetypicznym, wiejskim dzieciństwie, takim jakie każdy chciałby mieć (a często nie miał), a przy tym jedna z niewielu książek, które w Polsce zostały lekturą szkolną, nie tracąc przy tym sympatii odbiorców. Dla innych najważniejsza książka szwedzkiej pisarki to „Bracia Lwie Serce”, powieść baśniowo-fantastyczna, mroczna, wieloznaczna, odwołująca się do najtrudniejszej problematyki eschatologicznej – do pytań o podstawowe wartości życia ludzkiego, ale także o umieranie. Jeszcze inni spośród powieści szwedzkiej pisarki wybiorą – ze względu na odrobinę absurdalną fantastykę zaprawioną poczuciem humoru – opowieści o wesołym Karlssonie z dachu.
Dla wielu spośród czytelników tą ukochaną powieścią autorki jest (lub może być) „Rasmus i włóczęga”, kolejny tom jubileuszowej serii Fundacji ABC XXI. W tej powieści można bowiem znaleźć to wszystko, co w twórczości Lindgren najbardziej kochają: piękne i wzruszające postaci dzieci i niezwykłych dorosłych, dyskretne poczucie humoru, sensację i przygodę, ale także zachętę do refleksji nad naturą ludzką, nad tym, co ludzi łączy.