Kultura

Narodowy Instytut Narodowy

Narodowy Instytut Audiowizualny połączy się z Filmoteką Narodową

Nie chcę z góry potępiać pomysłu tego połączenia, bo nie znamy – i do 1 czerwca pewnie nie poznamy – wizji tej nowej placówki.

Pojawiła się ostateczna data połączenia dwóch publicznych – przez obecnego ministra kultury nazywanych wciąż „państwowymi” – instytucji kultury: Narodowego Instytutu Audiowizualnego i Filmoteki Narodowej. Nowy organizm powstały z tej politycznie zaplanowanej fuzji narodzi się dokładnie na Dzień Dziecka, czyli 1 czerwca. Taka data mobilizuje do nadawania nowych imion, a ja mam pomysł zupełnie nowej nazwy tej superinstytucji i chciałbym, by wicepremier Piotr Gliński ją rozważył: Narodowy Instytut Narodowy.

Korzyści z tak sformułowanej nazwy wydają się oczywiste. Po pierwsze, zgrabnie łączy obie dotychczasowe. Wszak NInA akcent narodowy ma zaraz na początku, a Filmoteka – na końcu. Po drugie, nowa nazwa ucięłaby wszelkie dywagacje, czym właściwie ta nowa instytucja będzie się zajmować i czy więcej będzie w niej analogowej wizji bliskiej Filmotece Narodowej dokumentującej dorobek polskiej kinematografii, czy jednak wizji cyfrowej, w myśl której NInA tworzyła łatwe do przeszukiwania i ogólnodostępne archiwum cyfrowe obejmujące różne dziedziny kultury na wzór francuskiego Institut national de l’audiovisuel (Ina).

Nie chcę z góry potępiać pomysłu tego połączenia, bo nie znamy – i do 1 czerwca pewnie nie poznamy – wizji tej nowej placówki, która połączy dwa duże zespoły i dwie siedziby. Nie chcę też z góry orzekać, że po tym połączeniu zespoły staną się mniejsze, a i liczba siedzib może stopniowo się zmieniać. W ogóle niczego nie będę sugerować, gdyż zrobili to już za mnie lepiej wtajemniczeni członkowie Rady Programowej Narodowego Instytutu Audiowizualnego, którzy w kwietniu wystosowali do ministerstwa list otwarty, pisząc: „Odrębne strategie zarządzania archiwum: cyfrowego w przypadku NInA i analogowego w przypadku Filmoteki nie będą ze sobą kompatybilne, co przyniesie szkodę dorobkowi audiowizualnemu kultury polskiej”.

Polityka 20.2017 (3110) z dnia 16.05.2017; Komentarze; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Narodowy Instytut Narodowy"
Reklama