Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Czuły kumpel

Jakub Żulczyk dla „Polityki”: Dziś trochę nie wiemy, jak opowiadać o mężczyznach

„Warszawianka”. „Warszawianka”. SkyShowtime
Nie wiemy dziś, jak opowiadać o mężczyznach. Często opisujemy męskość krytycznie, ale co może być pozytywnym wzorcem? Może próba czułości, miłosierdzia do samego siebie – mówi scenarzysta serialu „Warszawianka” Jakub Żulczyk.
Jakub ŻulczykJan Bielecki/EAST NEWS Jakub Żulczyk

JUSTYNA SOBOLEWSKA: – Serial „Warszawianka” w reżyserii Jacka Borcucha z twoim scenariuszem ma wreszcie premierę na platformie SkyShowtime, dlaczego to tak długo trwało?
JAKUB ŻULCZYK: – Powiedzmy, że były pewne komplikacje natury korporacyjnej, ale „Warszawianka” znalazła swój dom na SkyShowtime, które jest zachwycone serialem i zaangażowane w jego promocję. To ich pierwsza polska produkcja.

Chciałeś tym razem opowiedzieć historię pozytywną? Bo zwykle pokazujesz ciemność.
Nie chcę spoilerować, ale „Warszawianka” też nie jest taka znowu wesoła. Co nie zmienia faktu, że po latach robienia historii mrocznych, dystopijnych, pisania takiego polskiego noir wróciłem trochę do swojej pierwszej powieści „Zrób mi jakąś krzywdę”. Mam znowu bohatera, co prawda teraz czterdziestolatka, który jest trochę bezradny, trochę romantyczny, szuka miłości, żyje w konflikcie wewnętrznym – z jednej strony nie mieści się w normach i oczekiwaniach, z drugiej próbuje jakkolwiek się do nich dopasować. A przede wszystkim szuka szczęścia. „Warszawianka” to ludzka, uniwersalna historia o próbach bycia dobrym. Tu warto nadmienić, że pierwszy pomysł na „Warszawiankę” miała już producentka serialu Iza Łopuch, gdy dołączyłem do projektu. Postać Czułego w pierwszej wersji wymyślił Piotr Fiedler, który potem przedstawił własną wersję tego bohatera w powieści „Czułość”. Serial nie jest adaptacją tej książki, ta powstawała, gdy scenariusz był już w dużej mierze gotowy.

To nie była udana powieść. Bohater to zachwycony sobą narcyz. Franek Czułkowski w serialu nie jest na szczęście takim typem faceta.
Zależy, kogo spytać. Śp.

Polityka 26.2023 (3419) z dnia 20.06.2023; Kultura; s. 96
Oryginalny tytuł tekstu: "Czuły kumpel"
Reklama