Film

136 cm

Recenzja filmu: „Facet na miarę”, reż. Laurent Tirard

Jean Dujardin jako Alexandre (pośrodku), obok Virginie Efira i Cédric Kahn Jean Dujardin jako Alexandre (pośrodku), obok Virginie Efira i Cédric Kahn Kino Świat
Film niesie bardzo budujące przesłanie: jeżeli ludzie się kochają, nic nie może stanąć na drodze do ich wspólnego szczęścia.

Francuzi, którzy mają ogromne zasługi dla sztuki filmowej, w ostatnich sezonach specjalizują się w komediach, zdobywających ogromną popularność również w Polsce. Nie inaczej będzie zapewne z „Facetem na miarę”, ponieważ to wręcz wymarzona propozycja na wakacyjne tygodnie. Schemat fabularny jest wręcz do bólu typowy dla komedii romantycznej: facet poznaje dziewczynę, facet traci dziewczynę, zaś ciąg dalszy z grubsza znamy. Tutaj cały ambaras polega na tym, że amant jest wyjątkowo niskiego wzrostu. Prawdę mówiąc, to liliput mierzący zaledwie 136 cm. Reżyser Laurent Tirard wpadł na oryginalny pomysł, by małego zagrał Jean Dujardin, pamiętny amant z oscarowego „Artysty”, jeden z najprzystojniejszych aktorów francuskich.

Facet na miarę, reż. Laurent Tirard, prod. Francja, 98 min

Polityka 29.2016 (3068) z dnia 12.07.2016; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "136 cm"
Reklama