Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Gra o tron

Recenzja filmu: „Maria, królowa Szkotów (Mary Queen of Scots)”, reż. Josie Rourke

„Maria, królowa Szkotów (Mary Queen of Scots)”, reż. Josie Rourke „Maria, królowa Szkotów (Mary Queen of Scots)”, reż. Josie Rourke Liam Daniel/Focus Features / UIP
Film stara się przywrócić wielkość królowej Szkotów na ogół źle i niesprawiedliwie ocenianej przez historyków.

Filmowi „Maria, królowa Szkotów” można zarzucić wiele. M.in. szereg historycznych nieścisłości, a także irytujące nakładanie współczesnej obyczajowości na realia XVI-wiecznego dworu. Jednak jako trzymający w napięciu spektakl o kulisach władzy, spiskach i religijnych intrygach licznych pretendentów do tronu widowisko zdaje egzamin. Formalnie to jakby rewers pełnych śmierci, zbrodni i morderstw szekspirowskich portretów władców miażdżących po kolei prawdziwych lub urojonych przeciwników. Tu przeciwko sobie stają ambitne, młode kuzynki: zasiadająca na szkockim tronie, powracająca z Francji jako wdowa, katoliczka Maria Stuart (Saoirse Ronan). Oraz królowa Anglii, córka zmarłego Henryka VIII, protestantka Elżbieta I, grana przez Margot Robbie. I chociaż finał tego pojedynku zakończy się egzekucją jednej z pań (o czym przypomina prolog filmu), to przebieg całego konfliktu już taki krwawy nie jest. 

Maria, królowa Szkotów (Mary Queen of Scots), reż. Josie Rourke, prod. Wielka Brytania, 125 min

Polityka 4.2019 (3195) z dnia 22.01.2019; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Gra o tron"
Reklama