Film

Najczarniejszy charakter

Recenzja filmu: „Królowa Kier”, reż. May el-Toukhy

„Królowa Kier”, reż. May el-Toukhy „Królowa Kier”, reż. May el-Toukhy Gutek Film
Ciąg zdarzeń, od których trudno się oderwać, nawet gdy stają się już absurdalnie nieprzyjemne i niewiarygodne.

Anne (Trine Dyrholm) ma czterdzieści kilka lat i prowadzi sprawy sądowe nastoletnich ofiar przemocy. Jest skuteczna, inteligentna i bardzo pewna siebie. A jednak świadomie sama popełnia przestępstwo, gdy uwodzi swojego sprawiającego kłopoty, niepełnoletniego pasierba Gustava (Gustav Lindh). Ich rozwijająca się seksualna relacja pokazana jest w „Królowej Kier” w szokująco dosłowny, a przez to oczywiście szalenie nieprzyjemny sposób. Gdy przestają ze sobą sypiać, a Gustav uświadamia sobie, że został skrzywdzony, pewność siebie i potrzeba kontroli Anne zamieniają się w manipulację i wręcz psychopatyczną niechęć do wzięcia odpowiedzialności za to, co zrobiła. 

Królowa Kier (Dronningen), reż. May el-Toukhy, prod. Dania, Szwecja 2019, 127 min

Polityka 23.2019 (3213) z dnia 04.06.2019; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Najczarniejszy charakter"
Reklama