Głośny dramat społeczno-polityczny Jana Kidawy-Błońskiego oparty na biografii Pawła Jasienicy stał się 13 lat temu wielkim wydarzeniem m.in. z tego powodu, że stawiając ważne pytania natury ogólnoludzkiej – np. o granice etyki, zaangażowania politycznego, siłę miłości – niczego do końca nie dopowiadał. Widz sam musiał rozstrzygnąć, co kierowało żoną wybitnego intelektualisty i dysydenta, a zarazem kochanką esbeka donoszącą na męża, wspaniale zagraną przez Magdalenę Boczarską (na zdjęciu z Januszem Gajosem). W sequelu tych wahań brakuje. Są za to mocne odpowiedzi na trudne pytania, z czego nie sposób czynić zarzutów, gdyż takie przyjęto założenie. To, co wtedy dręczyło widzów, ma teraz znaleźć rozwiązanie. „Różyczki 2” nie należy więc dalej łączyć z postacią wybitnego historyka czy jego rodziną. Jest to fikcja polityczna rozgrywająca się w czasie hipotetycznych wyborów prezydenckich we współczesnej Polsce rządzonej przez silną partię konserwatywną. Film próbuje zdiagnozować nastroje wyborcze oraz zachowania ludzi władzy w czasie nasilającej się kampanii.
Różyczka 2, reż. Jan Kidawa-Błoński, prod. Polska, 106 min