Smutna baśń
Recenzja filmu: „Back to Black. Historia Amy Winehouse”, reż. Sam Taylor-Johnson
Na fali wzmożonego zainteresowania biografiami popularnych postaci popkultury kino mierzy się z legendą zmarłej w wieku 27 lat Amy Winehouse. Podobnie jak w przypadku filmowych portretów Elvisa Presleya, Freddiego Mercury’ego czy Dalidy jest to widowisko wychodzące naprzeciw oczekiwaniom spadkobierców, rodziny oraz fanów, co oznacza, że nie należy się spodziewać, by znalazły się w nim jakieś szczególnie drażliwe kwestie. Obrazoburstwa i drążenia kontrowersyjnych, ciemnych stron, których akurat w życiu Amy nie brakowało, w „Back to Black” nie ma – część udało się uchwycić w głośnym „Amy” (2015 r.) Asifa Kapadii, dokumencie zmontowanym z domowego archiwum wokalistki zmarłej na skutek zatrucia alkoholowego.
Back to Black. Historia Amy Winehouse (Back to Black), reż. Sam Taylor-Johnson, prod. Wielka Brytania, USA, Francja, 122 min