Anna Cieplak przyzwyczaiła nas, że opowiada o małych miasteczkach inaczej niż współczesna polska proza – pokazuje zwyczajnych ludzi, którzy chcą coś zmieniać, miejsca, z których nie warto wyjeżdżać. I tak jest w najnowszej, trzeciej powieści, która rozgrywa się w Cieszynie w środowisku młodych ludzi. Wera pracuje w fundacji wspierającej ludzi wykluczonych, Olkowy w szkole, a Baśka w lokalnej gazecie. Znowu pojawia się pytanie: zostać czy wyjechać? Cieplak pokazuje nie tylko ludzi oddanych miejscu, ale też to, jak łatwo tę prowincję niesprawiedliwie oceniać i opisywać. I rzeczywiście chciałoby się kibicować tym bohaterom, jednak problemem okazuje się język tej powieści: pośpieszny, pełen zwrotów środowiskowych, niezrozumiałych neologizmów – można mieć wrażenie, że tę historię opowiada nam ktoś z bohaterów gdzieś na „msg”, czyli na facebookowym Messengerze.
Anna Cieplak, Lekki bagaż, Znak Literanova, Kraków 2019, s. 302