Recenzja książki: Salman Rushdie, „Miasto zwycięstwa”
Nowa powieść Salmana Rushdiego jest baśnią stylizowaną na epos staroindyjski.
Nowa powieść Salmana Rushdiego jest baśnią stylizowaną na epos staroindyjski.
To idealne wydawnictwo zarówno dla bezgranicznych miłośników Łempickiej, jak i dla tych, których zafascynuje fenomen artystycznej zmiany, błądzenia, odnajdywania siebie.
Grzybnia, jakkolwiek by to brzmiało, to ciało grzyba. Jest zbudowana ze strzępek, które tworzą pod ziemią niepojętą i fascynującą sieć wzajemnych powiązań. W taki sposób Aleksandra Zielińska widzi relacje między ludźmi, zwłaszcza najbliższymi i z najdłuższym stażem.
Ta podróż śladem zdjęć jest fascynująca, zmusza nas do zadawania sobie pytań, co właściwie widzimy i co tu się nie zgadza?
Autorzy jednego z najpopularniejszych podkastów w Polsce skutecznie powiększają zasięgi: do audycji i spotkań z publicznością na żywo doszła teraz książka.
Jedna z poczytniejszych niemieckich pop-pisarek ma na koncie różne gatunki, w tym literaturę historyczną i młodzieżową, ale jej główną specjalnością są thrillery psychologiczne, często rozgrywające się w Anglii.
Kempowski obnaża ludzką zdolność do samooszustwa.
Komu nie przeszkadza nieco konserwatywna wizja świata i delikatny recykling pomysłów, powinien dać „Ostrej” szansę.
Książka jest cennym świadectwem, w którym wiele osób się odnajdzie.
To była bardzo ważna książka w Ukrainie, bo zbiera głosy znanych pisarzy i pisarek o początku wojny.
Karr nie dłubie w swoich ranach śrubokrętem, tylko pędzelkiem z sobolowego futra, takim samym, jakim jej matka, niespełniona malarka, próbowała realizować swoje ambicje.
Niedomknięcie paru wątków zapowiada ich powrót w kolejnym tomie.
Rejmer pokazuje z wielką wnikliwością życie na krawędzi.
Autor książki błyskotliwie obnaża paradoksy ludzkiej tożsamości.
Marcin Napiórkowski jak mało kto rozumie zasady funkcjonowania mitów w zbiorowej wyobraźni i potrafi o nich opowiadać.
Nawet antybohaterowie mają w sobie coś, dzięki czemu odczuwamy z nimi bliskość.
„Bezduszni” to przejmujący reportaż, w którym Kalina Błażejowska opisuje szeroko zakrojoną akcję likwidowania szpitali psychiatrycznych i domów opieki w okupowanej Polsce.
Można ten soczysty kryminał czytać jak przypowieść o nieprzewidywalności losu.
„Sokół maltański”, najważniejsze z dzieł Hammetta, to surowa esencja kryminału.
Izaak Babel posłużył autorowi do przyjrzenia się rosyjskiemu światu i nagle okazuje się, że niewiele zmieniło się w jego porządku od 1920 r.
Nowy, już jedenasty tom serii jest napisany według stałego schematu: w miasteczku lub jego okolicy popełniona zostaje zbrodnia, która ma swoje korzenie w innej zbrodni sprzed lat
Dickensowski „remiks” ma potężną moc, porusza i otrzeźwia.
Opowieść Pazińskiego sprawia, że możemy patrzeć na obrazy z różnych stron, zresztą nie tylko na obrazy, ale na wszystkich, którzy przeglądali się w tym malarstwie, i wreszcie na nas samych.
Fantastyczne realia, brawurowo poprowadzona akcja i para bohaterów, których losy, choć opowiadane oddzielnie, splatają się nierozerwalnie.
Ile z tego da się jeszcze uratować? – to pytanie dręczy podczas lektury, ale na razie nie ma na nie odpowiedzi.