Książki

Historia, rodzina i pożądanie

Recenzja książki: Colm Tóibín, „Czarodziej”

materiały prasowe
Irlandzki pisarz Colm Tóibín już wcześniej wziął na warsztat życie pisarza – w „Mistrzu” pisał o Henrym Jamesie. „Czarodziej” to opowieść o Tomaszu Mannie i jego rodzinie, w której fikcja uzupełnia biograficzne fakty, powieść znakomita, wielopoziomowa.

Irlandzki pisarz Colm Tóibín już wcześniej wziął na warsztat życie pisarza – w „Mistrzu” pisał o Henrym Jamesie. „Czarodziej” to opowieść o Tomaszu Mannie i jego rodzinie, w której fikcja uzupełnia biograficzne fakty, powieść znakomita, wielopoziomowa. Scena rodzinna i scena historyczna nakładają się na siebie od początku, od domu rodzinnego w Lubece i od rywalizacji z bratem Heinrichem, aż po ostatnie sceny śmierci syna Klausa i powrotu pisarza do Lubeki po wojnie. Widzimy Tomasza Manna, który nie nadąża za swoimi czasami, nie do końca rozumie pierwszą wojnę światową, zapatrzony w ideę wielkich Niemiec nie widzi początkowo zagrożenia w Hitlerze, zwleka z potępieniem nazizmu (w końcu pisze płomienne oświadczenie), nie ma przenikliwości politycznej, co nie znaczy, że jego powieści nie są przenikliwe.

Colm Tóibín, Czarodziej, przeł. Jerzy Kozłowski, wyd. Rebis, Poznań 2022, s. 433

Polityka 43.2022 (3386) z dnia 18.10.2022; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Historia, rodzina i pożądanie"
Reklama