Norweski pisarz przeważnie publikuje kryminały, ale czasem też książki dla dzieci, a w tym przypadku obie te konwencje w pewnym sensie połączył. Wyszła mu z tej mieszanki fantazyjna powieść grozy rodem z serialowego „Stranger Things” albo prozy Stephena Kinga, z nastolatkami na pierwszym planie. Richard Elauved, główny bohater historii, nie jest wprawdzie geekiem, ale w szkolnej hierarchii byłby raczej mało popularnym urwisem. Nie stronią od jego towarzystwa tylko podobni odszczepieńcy. 14-latek do niewielkiej miejscowości Ballantyne (więcej tutaj drzew niż ludzi) trafia po tragicznej śmierci rodziców. Nieokrzesanie chłopaka obraca się przeciw niemu, gdy w mieście zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a szkolni koledzy znikają jeden po drugim.
Jo Nesbø, Nocny dom, przeł. Iwona Zimnicka, Wydawnictwo Dolnośląskie, Poznań 2023, s. 288