Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Tu Bóg nie zagląda

Recenzja książki: Dahlia de la Cerda, „Wściekłe suki”

materiały prasowe
Ta książka to hołd dla niewidzianych i niesłyszanych. Ma potężną siłę rażenia.

Meksyk to olbrzymi potwór, który pożera kobiety. To pustynia z prochu i kości – stwierdza jedna z bohaterek. Opłakuje przyjaciółkę, jedną z wielu Meksykanek, które tracą życie z rąk partnerów, mężów, braci, ojców i przypadkowych łajdaków. Co trzy godziny i dwadzieścia pięć minut ginie jedna kobieta, siedem każdego dnia. Dahlia de la Cerda snuje kilka opowieści właśnie o tym, w jak różny sposób Meksyk naznacza je i pożera. Jest córka narkotykowego bossa, która dziedziczy jego imperium, są wiedźmy paktujące z demonami, zwykłe młode kobiety szukające lepszego życia na niebezpiecznej granicy z USA, wreszcie nastoletnie „świruski” i „dzikuski”, które chcą się po prostu wyszumieć.

Dahlia de la Cerda, Wściekłe suki, przeł. Katarzyna Okrasko, Wydawnictwo Filtry, Warszawa 2024, s. 184

Polityka 9.2024 (3453) z dnia 20.02.2024; Afisz. Premiery; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Tu Bóg nie zagląda"
Reklama