‚‚Dintojra” oznacza zemstę, ale w zebranych pod tym tytułem opowiadaniach Sylwii Chutnik nie chodzi o proste wyrównanie krzywd, ale raczej o wolę przetrwania. Na przekór światu, okolicznościom, ludziom, a może zwłaszcza sobie. „Na pohybel”. Czasem stawką codzienności nie są wcale wielkie zwycięstwa i bohaterstwo, ale wychynięcie spod kołdry i życie na własnych zasadach. Albo nie – i to też jest w porządku. Osamotniony pan Wacław, właściciel sex-shopu, wspaniała postać, znajduje towarzystwo w postaci gumowej lali wiadomego przeznaczenia. Ubiera ją w płaszcz i zabiera na spacery. Ma do siebie żal, kiedy spuszcza z niej powietrze. Alicja po lepsze życie wyjechała z Polski do Nowego Jorku, ale dźwiga bagaż: ojca alkoholika.
Sylwia Chutnik, Dintojra, Znak Literanova, Kraków 2024, s. 224