Książki

Bardzo miły bałaganik

Recenzja książki: Marcin Wicha, „Gościnne występy. Kawałki o projektowaniu”

materiały prasowe
Wicha bezbłędnie potrafi przejść od szczegółu do ogółu, od anegdoty do złotej myśli, od refleksji projektanta ku celnym uwagom na temat współczesnego świata w ogóle.

W praktyce mamy tu opowieści o szkole i zwierzętach, pandemii, a nawet o poezji. Poznajemy sylwetki Józefa Sigalina i Franciszka Starowieyskiego, Andrzeja Dudzińskiego i Qi Baishi. Wszystko tu się radośnie miesza i plecie, a każdy kolejny rozdział to murowana niespodzianka. Jednak Wicha to Wicha i nawet tym chaosikiem dostarcza czytelnikowi wiele radości. Bezbłędnie bowiem potrafi przejść od szczegółu do ogółu, od anegdoty do złotej myśli, od refleksji projektanta ku celnym uwagom na temat współczesnego świata w ogóle. U niego rozważania o czcionce przeradzają się w myśli o czasach i obyczajach. Swobodnie skacze z kwiatka na kwiatek, a my karnie podążamy za nim. Tym chętniej, że niektóre z tekstów, jak ten o wykrzykniku, to prawdziwe arcydzieła felietonistyki.

Marcin Wicha, Gościnne występy. Kawałki o projektowaniu, Wyd. Karakter, Kraków 2024, s. 235

Polityka 17.2024 (3461) z dnia 16.04.2024; Afisz. Premiery; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Bardzo miły bałaganik"
Reklama