Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Międzynarodowe Czytanie

Fragment książki: „Społeczeństwo współpracy”

Przemiany społeczne, których świadkami jesteśmy, są związane z rosnącym społeczeństwem współpracy.
materiały prasowe

Jeśli stwierdzimy, że gospodarka dzielenia się to faktycznie użyteczne pojęcie i że w jego zakres wchodzą tak odmienne inicjatywy, jak Airbnb i Wikipedia, to staniemy w obliczu sprzeczności. Będziemy musieli uznać gospodarkę dzielenia się za coś pośredniego między „ścieżką od zrównoważonego rozwoju a koszmarną formą kapitalizmu neoliberalnego” (Martin 2016). To prawda, że gospodarka dzielenia się „tworzy swego rodzaju paradoks, ujęty zarówno jako część ekonomii kapitalistycznej, jak i alternatywa dla niej” (Richardson 2015, s. 121). Oznacza to, że pojęcie gospodarki dzielenia się stało się swoistą przykrywką dla wielu, czasami sprzecznych, idei (Acquier, Daudigeos, Pinkse 2017). Może być ono użyteczne do odzwierciedlenia pewnych aspektów społecznych, lecz jego charakter jako terminu wytrychu i chaos koncepcyjny oddalają tę możliwość.

Jak zauważył Arun Sundararajan „gospodarka dzielenia się pokrywa całe spektrum, od rynku po dary” (Sundararajan 2016, s. 38), w tym współpracę, obdarowywanie, wymianę i inne działania altruistyczne, jak też przedsięwzięcia całkowicie komercyjne i nastawione na zysk, przy których Henry Ford wyszedłby na socjalistę. Podeście Sundararajana zakłada, że gospodarka dzielenia się to takie pojęcie koszyk, w którym koegzystują jakoś logika wymiany rynkowej i funkcjonalna wydajność, pokroju heglowskiego, z logiką cnót wspólnych i symbolicznym uspołecznieniem (Arvidsson 2018). To tak, jak z kotem Schrödingera: gospodarka dzielenia się ma uchronić nas od obsesji nadkonsumpcji późnego kapitalizmu, jednocześnie szprycując neoliberalizm sterydami (Murillo, Buckland, Val 2017).

„Społeczeństwo współpracy”Materiały partnera„Społeczeństwo współpracy”

Rozsądniej będzie zauważyć, że istnieje jasne rozgraniczenie między platformami dostosowującymi nowe technologie do tradycyjnych kapitalistycznych celów a tymi, które wykorzystując owe technologie, aktywnie podkopują ten system.

Reklama