Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Fortepianowy trans

Recenzja płyty: Adam Kośmieja, „Infinity. Adam Kośmieja plays Canto ostinato”

materiały prasowe
Muzyka, w którą można się pogrążyć, jednocześnie śledząc migotliwość, jaką dają drobne, konsekwentne modyfikacje

W tym roku obchodzimy stulecie urodzin Simeona ten Holta, kompozytora zmarłego 11 lat temu, który, żyjąc skromnie na holenderskiej prowincji, był jednym z najwybitniejszych twórców muzyki repetycyjnej (rodzaj minimalizmu, opiera się na powtarzaniu fraz), a jego dzieła zdobywały rangę kultowych. Najsłynniejszym jest powstałe w drugiej połowie lat 70. „Canto ostinato”, które w założeniu może być wykonywane przez czworo pianistów i trwać parę godzin, a nawet cały dzień. Utwór składa się z modułów, które można powtarzać dowolną ilość razy, zmieniając w nich poszczególne elementy i akcenty, by nie nużyć, a jednocześnie wprawiać w trans.

Infinity. Adam Kośmieja plays Canto ostinato, Warner

Polityka 43.2023 (3436) z dnia 17.10.2023; Afisz. Premiery; s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Fortepianowy trans"
Reklama