Rzecz jest czysta, nieprzeładowana i chyba wiernie oddaje zamierzony przez Szypurę dualizm między cyfrowością a analogowością, człowiekiem a maszyną.
Winylowy szał sprawia, że niejedno gospodarstwo domowe musiało się zaopatrzyć w gramofon. Nowy album Silver Rocket, solowego przedsięwzięcia Mariusza Szypury, ustawia poprzeczkę wyżej. Tu przydałby się i drugi gramofon, bo oba winyle zestawu „Infinity Fidelity” można odtwarzać jednocześnie, dla pełnego zanurzenia w dźwięku – o ile tylko posiadamy dwie niezależne pary głośników. Nie są to warunki powszechne, ale pocieszeniem niech będzie fakt, że całości można posłuchać także w wersji cyfrowej, a wiele urządzeń – w tym małych i przenośnych – przygotowanych jest dziś do obsługi standardu Dolby Atmos, w którym to systemie została zmiksowana (pod okiem laureata Grammy Jacka Gawłowskiego).
Silver Rocket, Infinity Fidelity, Black Element/Warner
Polityka
11.2024
(3455) z dnia 05.03.2024;
Afisz. Premiery;
s. 81
Oryginalny tytuł tekstu: "Wierność w Dolby"