Teatr

Cztery pory roku: wiosna

Recenzja spektaklu: „Przedwiośnie”, reż. Paweł Łysak

„Przedwiośnie”, reż. Paweł Łysak „Przedwiośnie”, reż. Paweł Łysak Magda Hueckel
Na pustej scenie, przy pomocy świetnie wykorzystanych rzutników, ekranów i mikrofonów przedstawiana i od razu komentowana jest droga ideowa Cezarego Baryki.

Spektakl w Teatrze Powszechnym według wydanej w 1924 r. i ważnej dla kilku polskich pokoleń powieści Żeromskiego o wyborach ideowych i tworzeniu nowej, sprawiedliw(sz)ej społecznie Polski jest nie tyle adaptacją, co sceniczną, krytyczną lekturą. A może jeszcze trafniej – teatralnym materiałem poglądowym do lekcji w klasach licealnych, na polskim, ale równie dobrze sprawdzi się na godzinie wychowawczej. Za dramaturgię odpowiadają Paweł Sztarbowski z Powszechnego oraz młody aktywista obywatelski Sebastian Słowiński, i to on wraz z aktywistką Zuzanną Karcz są niejako wodzirejami tego spektaklu, który zaczyna się od wizji teatralnej „pustej przestrzeni” Petera Brooka.

Przedwiośnie, według Stefana Żeromskiego, reż. Paweł Łysak, Teatr Powszechny w Warszawie

Polityka 12.2023 (3406) z dnia 14.03.2023; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Cztery pory roku: wiosna"
Reklama