To okolicznościowe dzieło, które Mozart napisał na koronację cesarza Leopolda II na króla Czech. Musiało być więc peanem dla łaskawego władcy. Współcześni realizatorzy zwykle na takie tematy patrzą z nieufnością. Maja Kleczewska spojrzała nań od innej strony: a co, jeżeli władca naprawdę jest tym dobrym i łaskawym? Kropkę nad i postawiła już na uwerturze, pokazując nawiązanie do zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, w którego roli występuje śpiewak odgrywający później rolę cesarza Tytusa. W I akcie mamy dobrego władcę oraz złą intrygantkę Vitellię, która również pragnie władzy, ale u boku Tytusa; gdy ten skłania się ku innym kobietom, ona, by się zemścić, podburza zakochanego w niej Sesta, by zorganizował zamach stanu.
Wolfgang Amadeus Mozart, Łaskawość Tytusa, Opera Bałtycka w Gdańsku