‚‚Ciemny grylaż”, gorzka satyra na upolitycznienie mediów i – szerzej – absurdy życia w autorytarnie rządzonym kraju, powstał dla Studenckiego Teatru Satyryków w latach 70., ale premiery doczekał się dopiero w 1980 r., na fali karnawału Solidarności. Wtedy w roli wykazującego najwyższą polityczną czujność (wspaniałe hasło: „Dobry dziennikarz musi być szybszy od wypadków”) redaktora naczelnego rumuńskiej gazety „Płonąca żagiew” Nicolae Pelicanu wystąpił Krzysztof Kowalewski, a na scenie warszawskiego Teatru Rozmaitości, jako konformistyczni, do bólu elastyczni członkowie redakcji partnerowali mu m.in. Jerzy Turek i Witold Dębicki. W tamtym czasie – chwilowej, jak się miało okazać – odwilży sztuka miała wymiar niemal dokumentu: w lekko przerysowanej formie portretowała niedawną rzeczywistość i była przestrogą przed powtórką w przyszłości.
Stanisław Tym i Jerzy Dobrowolski, Ciemny grylaż, reż. Cezary Żak, Och-Teatr w Warszawie