Ludzie i style

Rozum i Godność Człowieka

Nowa mowa

Polityka

W skrócie: RIGCz. Nadużywany w rozmówkach w serwisach społecznościowych miernik godności, który opisuje nieźle społeczne obsesje Polaków. Bo gdy Amerykanie machają co rusz hedonistycznym skrótem YOLO („raz się żyje”), my coraz częściej piszemy o RIGCz. Oznacza coś dobrego, godnego – w przeciwieństwie do czegoś głupiego i szkodliwego, na co jest inny termin: „rak”. „Poziom RIGCzu jest odwrotnie proporcjonalny do poziomu rakotwórczości” – głosi nawet stosowna definicja, którą można znaleźć w sieci. Dwuwartościowa opozycja „rak czy RIGCz?” zawładnęła wyobraźnią sporej części młodych Polaków. Do tego stopnia, że przed premierą nowego serialu TVN w serwisach społecznościowych zastanawiano się: „Ej, myślicie, że to »Belle epoque« to będzie rigcz czy rak?”. A strona sportowa Awangardafutbolu.pl doczekała się nawet rubryki „Rak czy RIGCz”, w której redaktorzy serwisu zastanawiali się ostatnio, czy w dziedzinie futbolu 2016 r. to – mimo pewnych pozytywów – raczej rak. Czy może – mimo pewnych problemów – jednak RIGCz.

Zwykle hasło RIGCz pojawia się bliżej tematów poważniejszych, godnościowych. Na przykład po awanturze wokół zdania „Polskie obozy zagłady” w telewizji ZDF internauci sugerowali przeprosiny, odwołując się do rozumu i godności: „Tak mogłaby zachować się TV ZDF, gdyby jej szefowie mieli RiGCz”. Miłośnicy prawicy zachwalają tak najbardziej „godnościowych” polityków w swoim gronie („Kaczor ma RiGCz”). Tymczasem RIGCz początek wziął z tzw. pasty, czyli jednej z rozpowszechnianych w internecie i przerabianych na różne sposoby zabawnych wypowiedzi w pierwszej osobie. Ta była wyraźnie reakcją na obrażanie papieża Jana Pawła II: „No i ja się pytam, człowieku, dumny ty jesteś z siebie?

Polityka 9.2017 (3100) z dnia 28.02.2017; Felietony; s. 96
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozum i Godność Człowieka"
Reklama