Książę Harry bierze ślub z amerykańską aktorką… i co dalej? Czy z rozdętego królewskiego brandu, na którym Wielka Brytania robi tak świetny interes, zacznie wkrótce schodzić powietrze?
Rankiem 19 maja na dziedziniec zamku Windsor wjadą powozy młodej pary. Wokół wiwatować będą tłumy zaproszonych, wylosowanych fanów monarchii, którzy musieli przynieść ze sobą kanapki i napoje – bo monarchia, choć bogata, umie przecież oszczędzać (a nawet chomikować pieniądze w rajach podatkowych).
W samo południe rozpocznie się nabożeństwo w kaplicy Świętego Jerzego, siedzibie Zakonu Podwiązki, którego 24 rycerzy ubranych w dziwaczne płaszcze wybiera sama monarchini. Każdy gest i słowo będą analizowane przez media, tak jak od miesięcy rozbierane na części pierwsze są słowa i język ciała narzeczonych.
Polityka
20.2018
(3160) z dnia 15.05.2018;
Ludzie i style;
s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Babie lato monarchii"