Jeśli ktoś dostał na gwiazdkę konsolę do gier, będzie miał dylemat, bo już za rok mikołaj obiecuje nowe modele. PlayStation 5 i Xbox Series X zaoferują nie tylko większą moc obliczeniową, ale wręcz obietnicę odmiany oblicza gier wideo.
Kocie łby, którymi wybrukowana jest wąska uliczka, lśnią srebrzyście po deszczu w zimnym blasku księżyca. W kałuży odbijają się neony i reflektory przejeżdżającego auta, za sprawą których drzewo rzuca cień na pobliską kamienicę. Wszystko w tej wykreowanej w wirtualnym świecie scenie jest grą światła – niezwykle złożoną, bo każde jego źródło jest niezależnym matematycznym wyzwaniem. Przeliczanie na bieżąco siły i kierunków padania promieni światła wymaga złożonych algorytmów i olbrzymiej mocy obliczeniowej.
Polityka
1.2020
(3242) z dnia 29.12.2019;
Ludzie i style;
s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowa wojna konsolowa"
Olaf Szewczyk
Dziennikarz – początkowo z przypadku, z czasem z przekonania. Publikował w „Gazecie Wyborczej” i „Kulturze” (piątkowym magazynie „Dziennika”), obecnie pisze do „Polityki”. Ostatnimi laty szefował działom naukowo-technologicznym „Przekroju” i „Wprost”. Współredaguje stronę JawneSny.pl poświęconą kulturze gier wideo. Chciałby zostać hakerem włamującym się w imię sprawiedliwości społecznej na konta dyrektorów światowych banków, ale – nad czym ubolewa – nie ma wystarczających umiejętności.