Nauka

Czapa pełna wody

W dalekiej przeszłości Mars był wilgotny i ciepły. Czy mogło się na nim rozwinąć życie? Co sprawiło, że zamienił się w wyziębioną pustynię?
Dziesięć lat temu NASA podała sensacyjną wiadomość: krążąca wokół Czerwonej Planety sonda Mars Global Surveyor (MGS) sfotografowała na jej powierzchni coś, co wyglądało jak wąwozy, świeżo wyżłobione przez potoki. W mediach zawrzało. Wszak pod koniec XIX w. Giovanni Schiaparelli i Percival Lovell dostrzegli na Marsie formy, nazwane przez nich kanałami, ale wkrótce potem większość astronomów uznała je za złudzenie optyczne. Może nie do końca słusznie?

Nie mniejsze poruszenie doniesienie NASA wywołało wśród naukowców. Skąd na Marsie woda w stanie ciekłym? Prawie wszystkie zdjęcia przysyłane od 1965 r. przez kosmiczne sondy ukazywały tereny tak suche jak ziemskie pustynie. Jedynym wyjątkiem były obszary podbiegunowe, przykryte czapami z lodu wodnego wymieszanego z zestalonym dwutlenkiem węgla. Wąwozy odkryte przez MGS były jednak z dala od biegunów. Co więcej, ciśnienie atmosferyczne jest na Marsie stukrotnie mniejsze niż na Ziemi, a w tych warunkach woda wrze w temperaturze niewiele wyższej od zera. Nawet gdyby pojawiło się jakieś jej źródło, nie popłynęłaby więc, lecz gwałtownie wyparowała.

Zagadki wąwozów nie udało się rozwiązać, ale dzięki nim powróciło pytanie o wodę na Marsie. Czy Czerwona Planeta jest naprawdę sucha? Czy woda była kiedyś na niej w stanie ciekłym? Jeżeli tak, to jak długo się utrzymywała? I co się z nią stało? Dane, zebrane przez amerykańskie lądowniki Spirit, Opportunity i Phoenix oraz sondy MGS, Odyssey i Mars Reconnaisance Orbiter (MRO), którym sekundował europejski Mars Express, pozwoliły naszkicować obraz, dający już całkiem dobre, choć na pewno nie ostateczne wyobrażenie o obecnej i dawnej hydrologii Marsa.

Jak już od dłuższego czasu podejrzewano, największymi rezerwuarami marsjańskiej wody są czapy polarne.

Polityka 48.2010 (2784) z dnia 27.11.2010; Nauka; s. 70
Reklama