Przed wrogami i dzikimi zwierzętami człowiek chował się za płotami, wałami i murami. Tam gdzie było płasko, musiały one być wyjątkowo mocne i wysokie, ale są miejsca – wysokie góry, wyspy czy cyple – naturalnie nadające się do takich umocnień. Jedno z najstarszych założeń obronnych w Polsce zbudowano w Trzcinicy koło Jasła na cyplu wcinającym się w dolinę rzeki Ropy. Nie można było znaleźć w okolicy lepszego miejsca na założenie osady – tylko od południa na szczyt wzgórza prowadziła wygodna droga, a z góry widać było rozciągającą się u jego podnóża rozległą równinę.
O tym, że ludzie umacniali wzgórze w przeszłości, wiedziano od dawna, bo zarysy wałów były bardzo wyraźne. Ponieważ jednak nie zachowały się żadne teksty mówiące o trzcinickim grodzie, nikt nie wiedział, kto i kiedy je zbudował. Okoliczni nazwali je Wałami Królewskimi zakładając, że tak potężne umocnienia musiał wznieść ktoś znaczny. Pierwsza i, przez długi czas, jedyna notatka o trzcinickim grodzie pojawiła się w początkach XIX w., gdy odkryto tam figurki słowiańskich bóstw pogańskich. Oczywiste wydało się zatem, że wały zbudowali Słowianie, co potwierdziły badania prowadzone w Trzcinicy w latach 50. XX w. Potem pojawiły się przesłanki do przypuszczeń, że Wały Królewskie mogą być znacznie starsze, ale dopiero rozpoczęte w 1991 r. badania Jana Gancarskiego, dyrektora Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, dowiodły, że trzcinickie umocnienia mają 4 tys. lat.
Znajomi Agamemnona
W Trzcinicy zatem mieszkano już na początku epoki brązu. Wokół mającej 60 arów osady zbudowano wówczas szeroki na 2,5 m wał drewniano-ziemny.