W prawie każdej dyskusji na temat genetycznie zmodyfikowanej żywności pojawia się kilka tych samych postaci. Ich publikacje i wypowiedzi mają stanowić koronny dowód szkodliwości roślin GMO dla zdrowia człowieka i środowiska. Wystarczy też wrzucić tych kilka nazwisk w wyszukiwarkę Google, by wyskoczyły tysiące odnośników do stron internetowych. Piszą o nich także gazety, występują w telewizji, poświęca się im filmy dokumentalne. Ludzie ci stali się prawdziwymi ikonami walki z GMO. Jednak budzącymi również wątpliwości. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, czy to, co głoszą, jest naprawdę rzetelną krytyką i bardzo ważnym ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwami nowej technologii.
***
Percy Schmeiser to 80-letni kanadyjski rolnik, posiadający 650-hekatrowe gospodarstwo, na którym przez wiele lat uprawiał rzepak. Ten sprawiający sympatyczne wrażenie człowiek pod koniec lat 90. stał się ikoną walki z transgenicznymi roślinami i produkującym je koncernem Monsanto. W 2007 r. otrzymał nawet tzw. alternatywną Nagrodę Nobla za „odważną obronę bioróżnorodności i praw rolników oraz za sprzeciw wobec ekologicznych i moralnych wypaczeń aktualnej interpretacji prawa patentowego”. Dwa lata później w Berlinie odbyła się premiera filmu dokumentalnego „David versus Monsanto”, przedstawiającego jego historię.
Od 10 lat Percy Schmeiser jeździ po świecie, mówiąc o zagrożeniach ze strony GMO i niesprawiedliwości, która go spotkała za sprawą Monsanto. Rok temu zawitał również do Polski – m.in. spotkał się z doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. rolnictwa Janem K. Ardanowskim. Wystąpił także w programie „Uwaga!