Na rynku pojawia się mnóstwo nowych, mniej lub bardziej użytecznych (i zrozumiałych) urządzeń. Ta rubryka, mamy nadzieję, choć trochę pomoże zorientować się w tym gąszczu.
Bezlusterkowiec dla wymagających
Dawno, dawno temu, w latach 70. i 80., Olympus projektował i produkował piękne małe aparaty analogowe. Miłośnicy fotografii dobrze pamiętają znakomitą serię OM. Najnowsze dzieło japońskiego producenta, model OM-D E-M5, mogłoby bez przeszkód konkurować ze swoimi przodkami pod względem ergonomii, jakości wykonania, a przede wszystkim – jakości wykonywanych zdjęć. Choć nowy aparat kształtem nieco przypomina lustrzankę, w rzeczywistości jest dużo od niej mniejszym bezlusterkowcem – ale wysoce zaawansowanym.
Polityka
24.2012
(2862) z dnia 13.06.2012;
Nauka ;
s. 82