Na rynku pojawia się mnóstwo nowych, mniej lub bardziej użytecznych (i zrozumiałych) urządzeń. Ta rubryka, mamy nadzieję, choć trochę pomoże zorientować się w tym gąszczu.
Mocny brat
Niedawno nie lada poruszenie wśród profesjonalnych twórców wideo wywołało pojawienie się na półkach sklepowych kamery Canon EOS C300. Jest to urządzenie zupełnie nowej klasy – łączące zalety wyrafinowanych kamer filmowych oraz lustrzanek hybrydowych. Mimo wysokiej ceny (ok. 15 tys. dol.) natychmiast stało się podstawowym narzędziem pracy wielu operatorów. Lada moment Canon zaproponuje użytkownikom jego nieco tańszą, mniejszą, mniej zaawansowaną, ale równie interesującą wersję – kamerę EOS C100.
Polityka
47.2012
(2884) z dnia 21.11.2012;
Nauka ;
s. 71