Po prostu telefon
Trudno w to uwierzyć, ale wciąż wiele osób używa telefonów komórkowych przede wszystkim do... rozmów. Korzystają ze smartfonów nie z jakiejś naturalnej potrzeby, lecz ulegając nachalnej reklamie. Oznacza to, że 90 proc. mocy obliczeniowych i funkcji takich urządzeń leży odłogiem. Wiedząc o tym, Nokia od lat idzie nieco w poprzek oczekiwaniom operatorów sieci, proponując modele proste, ale bardzo użyteczne. Tak jest też w przypadku modelu Nokia 515. Za 150 dol. dostaniemy pięknie zaprojektowany i porządnie wykonany aluminiowy telefon, gwarantujący wysoką jakość dźwięku oraz niespotkany wśród droższych braci czas czuwania wynoszący 38 (tak!) dni. Aparat fotograficzny tego telefonu jest równie nieostentacyjny jak i on cały – to zaledwie 5 mln pikseli, ale za to z lampą LED oraz wielce przydatnymi programami. Ekran nie jest dotykowy (2,4 cala), a cały telefon waży zaledwie 100 g. Co ważne – Nokia 515 może posłużyć jako modem bezprzewodowy dla innych, większych urządzeń, co w połączeniu z solidnym akumulatorem może być bardzo przydatne w podróży.
Skryty profesjonalista
Na zakończenie coś bardziej profesjonalnego – plecak fotograficzny Lowepro Photo Hatchback AW, którego jednym z zasadniczych celów jest... nie wyglądać jak plecak fotograficzny. Wiadomo, że to, co fotograf nosi (a nosi zwykle kilka, kilkanaście tysięcy złotych), jest rodzajem deklaracji majątkowej, jakże ułatwiającej życie cechowi złodziejskiemu. Ponadto ktoś wyglądający na fotografa nie wszędzie jest mile widziany.