Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Przepis na dobrą naukę

Jak podwyższyć poziom szkół wyższych?

Pomiędzy czołówką rankingu polskich uczelni wyższych a pozostałymi szkołami rozpościera się przepaść. Pomiędzy czołówką rankingu polskich uczelni wyższych a pozostałymi szkołami rozpościera się przepaść. Tomasz Waszczuk / PAP
Ranking polskich uczelni opublikowany przez POLITYKĘ pokazał przepaść, jaka dzieli czołowe uniwersytety od reszty peletonu. Co można i co warto zrobić, żeby zmniejszyć ten dystans?
Collegium Novum. Uniwersytet Warszawski.Piotr Vagla Waglewski/Wikipedia Collegium Novum. Uniwersytet Warszawski.

Dwa tygodnie temu POLITYKA (22) opublikowała drugie wydanie rankingu naukowego polskich uczelni akademickich. Ranking ten bierze pod uwagę tylko jeden parametr – indeks Hirscha badanych szkół. Indeks ten – w skrócie indeks H – został zaproponowany do oceny aktywności badawczej uczonych. Naukowiec z indeksem H równym 10 ma nie mniej niż 10 publikacji, z których każda ma 10 cytowań. Oznacza to, że jest cytowany 100 razy. Aby zwiększyć indeks Hirscha do 20, trzeba mieć 20 publikacji cytowanych co najmniej 20 razy, czyli 400 cytowań. Podwojenie indeksu wymaga więc czterokrotnie większej liczby cytowań.

W przypadku rankingu POLITYKI indeks Hirscha został użyty do oceny instytucji. Tu jednak pojawia się istotna różnica w porównaniu z używaniem indeksu H do oceny dorobku pojedynczej osoby. Uczony o indeksie 20 ma prawie na pewno sporą część publikacji cytowanych ponad 30 razy, a także publikacje cytowane ponad 40 razy. Oznacza to, że aby wzrósł indeks, wystarczy, że poprawi się liczba cytowań kilku publikacji. Natomiast jeśli instytucja ma indeks H równy 20, to może to oznaczać, że kilka lub kilkanaście osób z małym indeksem ma po kilka prac cytowanych 20 razy, ale nie ma prac cytowanych dużo częściej. Dlatego podniesienie indeksu wymaga większego wzrostu liczby cytowań.

Prof. Janusz Gil, autor rankingu, komentując wyniki swojego opracowania, nie zwrócił uwagi na kluczowe wnioski. Liderem jest, podobnie jak w roku ubiegłym, Uniwersytet Warszawski z indeksem 197. Na drugim miejscu uplasował się Uniwersytet Jagielloński z indeksem równym 163. Uczelnie poniżej piątego miejsca mają indeks mniejszy niż 100. Oznacza to, że pomiędzy czołówką a peletonem rozpościera się przepaść.

Polityka 24.2014 (2962) z dnia 10.06.2014; Nauka; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Przepis na dobrą naukę"
Reklama