Warto by było zbadać, jak w PRL powstawały encyklopedie i książki naukowe. Trzeba jednak się pospieszyć, bo papier w archiwach PWN żółknie, druk płowieje, a z digitalizacją są problemy prawne.
Magazyn mieszczący archiwum Wydawnictwa Naukowego PWN znajduje się przy ul. Suwak, prawie na wysokości Domaniewskiej, stanowiącej oś największej warszawskiej dzielnicy biurowej, zwanej Mordorem. Pracownicy korporacji zmierzający do wyposażonych w najnowsze technologie wieżowców nie zwracają uwagi na parterowy budynek, traktując go jako brzydką pozostałość po poprzednim systemie. Trochę w tym racji, bo za tą mało imponującą fasadą kryją się tysiące teczek z dokumentacją książek wydawanych od lat 50.
Polityka
27.2015
(3016) z dnia 30.06.2015;
Nauka ;
s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Archiwa z Mordoru"