Woda wciąż płynie na Marsie?
Ciekawe odkrycia płyną z Marsa, ale nie rozwiązują one jeszcze największej tajemnicy tej planety
Od kilku dni NASA informowała, że 28 września w jej siedzibie w Waszyngtonie odbędzie się specjalna konferencja z udziałem ważnych naukowców pracujących dla agencji, podczas której zostaną ujawnione nowe sensacyjne fakty dotyczące badań Marsa. W doniesieniach na ten temat użyto wręcz sformułowania o ostatecznym rozwiązaniu zagadki Marsa.
Wszyscy, którzy są zainteresowani badaniami kosmosu, liczyli godziny do tego wydarzenia, sądząc, że badacze NASA istotnie odkryli jakąś rewelację, a więc wodę, ewentualnie ślady byłego marsjańskiego życia, nie mówiąc już o żywych marsjańskich organizmach. Spekulowano, że chodzi pewnie o wodę, którą w stanie płynnym rzeczywiście odkryto gdzieś na Czerwonej Planecie.
Okazało się, że rewelacje NASA nie są aż takimi rewelacjami, jak zapowiadały anonse konferencji. Rzeczywiście potwierdzono odnalezienie w kilku miejscach Marsa, głównie na zboczach kraterów (Hale i Garni), długich powtarzalnych opadających smug ciemnej barwy, wyżłobionych prawdopodobnie przez strugi wody.
Takich miejsc, które zostały ukształtowane przez wodę, na Marsie znaleziono wcześniej już wiele, rewelacja polega jednak na tym, że te wykryte obecnie są śladami świeżymi, w których woda sezonowo wciąż płynie. Dowodzą tego badania wykonane przez spektrometr sondy Mars Reconnaissance Orbiter, w których w ciemnych opadających smugach kraterów udało się wykryć ślady uwodnionych minerałów, głównie soli oraz nadchloranu wapnia. Jest to więc znaczące odkrycie, ponieważ odnaleziono miejsca, w których woda marsjańska najprawdopodobniej wciąż płynie.
Samej wody w stanie płynnym nie odnaleziono. Pojawia się ona bowiem tylko w okresach ciepłych, gdy temperatura powierzchni w tych miejscach planety nie spada poniżej minus 23 stopni Celsjusza.