Eysenck był zamieszany w „jeden z najgorszych skandali w historii nauki” – stwierdził prof. Anthony Pelosi z Priory Hospital w Glasgow. W wyniku analizy przeprowadzonej przez King’s College w Londynie 26 jego artykułów uznano za niebezpieczne. Od Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego zażądano zaś przeprowadzenia dochodzenia obejmującego 61 publikacji, w tym ponad 40 artykułów, 10 rozdziałów książek i 2 książki, z których każda miała trzy wydania. Powodem prześwietlania działalności psychologa są jego niejasne relacje z koncernami tytoniowymi.
Mądrości i dziwactwa
Eysenck swoją pozycję zdobył głównie za sprawą mocno zakotwiczonego w ludzkich predyspozycjach biologicznych wielowymiarowego modelu osobowości. Jego wartość prognostyczną potwierdzały kolejne wyniki badań, a całe pokolenia psychologów diagnozowały ludzi, korzystając z opracowanych przez psychologa kwestionariuszy. Dzisiaj, co prawda, najpopularniejsza jest późniejsza koncepcja tzw. wielkiej piątki, która opisuje osobowość ludzi za pomocą pięciu wymiarów: neurotyczności, ekstrawersji, otwartości na doświadczenia, ugodowości i sumienności. Ale dwa pierwsze i tak pochodzą od Eysencka (trzecim w jego modelu jest psychotyczność).
Eysenck odegrał także kluczową rolę w pojawieniu się psychologii klinicznej w Wielkiej Brytanii. Niestrudzenie promował bowiem nowe systemy leczenia behawioralnego, dużo bardziej skutecznego niż tradycyjne podejście psychoanalityczne. W chwili śmierci w 1997 r. był najczęściej cytowanym na świecie psychologiem. A w rankingu liczby cytowań wśród uczonych reprezentujących wszystkie nauki społeczne zajmował trzecie miejsce (za Zygmuntem Freudem i Karolem Marksem). We współczesnych zestawieniach nadal plasuje się bardzo wysoko.
Poza niezaprzeczalnym wkładem w główny nurt badań psychologii teoretycznej i psychologii klinicznej Eysenck zajmował się analizowaniem wielu innych zjawisk, a jego wyniki badań i poglądy bywały, oględnie mówiąc, dość zastanawiające.