Wydaje się, że nie ma nic bardziej wyzutego z emocji niż praca naukowa z dziedziny nauk przyrodniczych. Jej celem jest opis jakiegoś konkretnego zjawiska czy zaprezentowanie teoretycznego modelu przebiegu jakiegoś procesu, wyrażonego najczęściej za pomocą wyrafinowanego aparatu matematycznego. Napisana jest językiem suchym, składającym się z zimnych ciągów symboli i kilkudziesięciu może powtarzających się bezosobowych fraz. Ale to oczywiście tylko pozór: wielkie prace naukowe mogą być źródłem wzruszeń nie mniejszych niż te związane z obcowaniem z wielkimi dziełami sztuki.