Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Nauka

Kryzys w świątyniach pamięci

Prof. Krzysztof Pomian o dziejach muzeów i groźnych skutkach pandemii

Puste sale Luwru (na fot.) i innych muzeów to bezpośredni skutek pandemii, która niemal zastopowała ruch turystyczny. Puste sale Luwru (na fot.) i innych muzeów to bezpośredni skutek pandemii, która niemal zastopowała ruch turystyczny. Chesnot / Getty Images
Jak przez wieki zmieniała się funkcja muzeów i jak wielkim zagrożeniem dla nich jest pandemia, mówi prof. Krzysztof Pomian.
Prof. Krzysztof PomianKrzysztof Żuczkowski/Forum Prof. Krzysztof Pomian

AGNIESZKA KRZEMIŃSKA: – „Erudycja bez granic”, „muzeum muzeów”, „przedsięwzięcie równie ambitne, co bezprecedensowe” – Francuzi nie mogą się nachwalić pana książki o historii muzeów, która ukazała się w październiku. Pierwszy z tomów monumentalnej Le musée, une histoire mondiale” to opowieść o kształtowaniu się instytucji, która odegrała ogromną rolę w tworzeniu cywilizacji zachodniej. Jakie były jej początki?
KRZYSZTOF POMIAN: – Historia muzeów jest relatywnie krótka, bo w tym roku minie 550 lat od ich powstania, ale już wystawianych w nich kolekcji liczy sobie kilka tysięcy lat, gdyż zaczęła się od skarbców monarchii sakralnych, w których władca uważany był za boga. Potem, ok. II w. p.n.e., równocześnie pojawiły się prywatne zbiory w Chinach i w Rzymie. W Wiecznym Mieście kolekcjonerzy znikli po II w. i wrócili znów w XIV w. już w nowym świecie chrześcijaństwa łacińskiego we Włoszech, gdzie elity pasjonowały się starożytnością, a zbieranie antyków było objawem uczestnictwa w kulturze wysokiej.

Za zalążek pierwszego muzeum uważa się podarowanie przez Sykstusa IV 15 grudnia 1471 r. „ludowi rzymskiemu pomników jego dawnej chwały”, jak wyryte jest na tablicy na Kapitolu. Papież, aby załagodzić odziedziczone po swym poprzedniku złe stosunki z Miastem, wysłał radzie miejskiej kilkanaście antycznych rzeźb, a potem kardynałowie kolekcjonerzy, by mu się podlizać, poszli w jego ślady.

Czyli do powstania muzeum przyczyniła się polityka?
Jak najbardziej, dlatego nazywanie Sykstusa IV twórcą tej instytucji jest anachronizmem, tym bardziej że sama nazwa „muzeum” pojawiła się 50 lat później, a dla tego papieża, jeśli znał to słowo, było ono nazwą pogańskiej świątyni muz.

Polityka 5.2021 (3297) z dnia 26.01.2021; Nauka i cywilizacja; s. 55
Oryginalny tytuł tekstu: "Kryzys w świątyniach pamięci"
Reklama