Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Ostatni lot

Katastrofa wahadłowca Challenger według Netflixa

Challenger w chmurze dymu. Challenger w chmurze dymu. Kennedy Space Center / •
35 lat temu katastrofie uległ wahadłowiec Challenger. Serial Netflixa pozwala zajrzeć za kulisy jednej z największych tragedii amerykańskiego programu kosmicznego.
Start Challengera.Bettmann Archive/Getty Images Start Challengera.

Tysiące uczniów w amerykańskich szkołach zasiadło rano 28 stycznia 1986 r. przed telewizorami. Panowała wesoła, wręcz imprezowa atmosfera, szczególnie w liceum w niedużym mieście Concord w stanie New Hampshire na Wschodnim Wybrzeżu. To właśnie tam uczyła historii, prawa i ekonomii 38-letnia Christa McAuliffe, mężatka i matka dwójki dzieci. Tego dnia znajdowała się jednak ok. 2 tys. km na południe od Concord, w Centrum Kosmicznym Johna F. Kennedy’ego na Florydzie. I to na niej skupiała się uwaga uczniów, jak i sporej części opinii publicznej Ameryki.

Wybrana spośród tysięcy

McAuliffe była pierwszą cywilną osobą mającą polecieć w kosmos i została do tej misji wybrana spośród 11 tys. amerykańskich nauczycieli, którzy zgłosili się na ochotnika do programu „Teacher in Space Project”. Uroczyście zainicjował go prezydent Ronald Reagan pod koniec sierpnia 1984 r., mówiąc m.in.: „Gdy prom kosmiczny wystartuje, przypomnimy całej Ameryce o kluczowym znaczeniu nauczycieli oraz edukacji dla naszego narodu”. McAuliffe trafiła do grona dziesięciorga finalistów: sześciu kobiet i czterech mężczyzn. I wygrała. Ogłosił to wiceprezydent George H.W. Bush, podając również nazwisko jej zastępczyni, na wypadek gdyby coś, np. choroba, uniemożliwiła jej wzięcie udziału w locie. Tą drugą została Barbara Morgan, nauczycielka ze szkoły podstawowej w miasteczku w stanie Idaho.

28 stycznia 1986 r. Christa McAuliffe, po rocznym treningu, siedziała wraz z sześciorgiem zawodowych astronautów w kabinie wahadłowca. Czekali niecierpliwie na start misji STS-51-L, który miał nastąpić już 22 stycznia, ale kilkakrotnie był przekładany. Plany pokrzyżowała m.in. zła pogoda oraz pech. Ten ostatni dopadł Challengera dzień wcześniej, 27 stycznia, podczas kolejnego planowanego startu.

Polityka 5.2021 (3297) z dnia 26.01.2021; Nauka i cywilizacja; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Ostatni lot"
Reklama