Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Chodzenie to kontrolowane upadanie

Przeklęta ewolucja! Chodzenie to kontrolowane upadanie

Prof. Jeremy DeSilva Prof. Jeremy DeSilva Princeton University
O tym, dlaczego stanęliśmy na nogach, co dzięki temu zyskaliśmy, a co straciliśmy, opowiada prof. Jeremy DeSilva, paleoantropolog z Dartmouth College.
Kadr ze skeczu Monty Pythona „Ministerstwo głupich kroków”.Mary Evans/EAST NEWS Kadr ze skeczu Monty Pythona „Ministerstwo głupich kroków”.

TOMASZ TARGAŃSKI: – Czy są chwile, kiedy żałuje pan, że chodzimy na dwóch nogach?
JEREMY DESILVA: – Tak, zawsze gdy wstaję rano i bolą mnie plecy. Niestety, jedyne, co mogę wówczas zrobić, to przeklinać ewolucję.

Co w takich chwilach myśli paleoantropolog badający zjawisko dwunożności człekokształtnych?
Tłumaczę sobie, że nasza przygoda z chodzeniem na dwóch nogach to z punktu widzenia ewolucji stosunkowo nowy eksperyment, a dolegliwości, na które cierpimy, są jego skutkiem. Nasz gatunek nie powstał od zera, jesteśmy zmodyfikowanymi, dość dziwnymi, małpami. Problemy z kręgosłupem są idealnym przykładem anatomicznej struktury, która była na tyle dobra, by pozwolić nam przetrwać, ale nie jest idealna i powoduje liczne schorzenia. Ewolucja w ogóle nie dba o komfort.

Dlaczego dwunożność odbija się na naszych plecach?
Obecność kręgosłupa i kręgowców liczy miliony lat. Wyewoluował, by służyć stworzeniom poruszającym się w pozycji horyzontalnej. Problem rozpoczął się w chwili, gdy nasi dalecy przodkowie zaczęli przystosowywać tę strukturę do nowego sposobu lokomocji. Wertykalna orientacja kręgosłupa zmusiła nas do walki z grawitacją, co ma szczególnie zły wpływ na kręgosłup. Jak wiadomo, kręgi wypadają, zderzają się i miażdżą. Dlatego kiedy bolą nas plecy, kładziemy się na podłodze: horyzontalna pozycja odciąża kręgosłup i stawy. Ponadto zachowanie pionowej linii, od czubka głowy po palce stóp, wymaga od mięśni pleców stałej pracy. Niestety, u ludzi są one dość słabe, dlatego w wypadku ich nadwyrężenia nie możemy wstać z łóżka lub chodzimy zgięci w pół.

Istnieją jednak zwierzęta, które poruszają się na dwóch nogach bez podobnych problemów.
To prawda, np.

Polityka 3.2022 (3346) z dnia 11.01.2022; Nauka i cywilizacja; s. 59
Oryginalny tytuł tekstu: "Chodzenie to kontrolowane upadanie"
Reklama