Nauka

Tsunami, którego nie było

Tsunami, którego nie było. Covid wzmocnił nas psychicznie?

Wiele pisano i mówiono o nieuchronnym tsunami zaburzeń psychicznych, które zostanie wywołane pandemią. Te przewidywania się nie sprawdziły. Wiele pisano i mówiono o nieuchronnym tsunami zaburzeń psychicznych, które zostanie wywołane pandemią. Te przewidywania się nie sprawdziły. Mirosław Gryń / Polityka
Pandemia miała wywołać wielką falę problemów psychicznych. Jednak badania naukowe pokazują, że ta wcale nie nadeszła.
W wielu krajach (badaniem objęto aż 27 państw) to młodzi ludzie konsekwentnie częściej niż starsi odczuwali, że kryzys związany z Covid-19 pogłębił ich problemy finansowe i psychiczne.AndrewLozovyi/PantherMedia W wielu krajach (badaniem objęto aż 27 państw) to młodzi ludzie konsekwentnie częściej niż starsi odczuwali, że kryzys związany z Covid-19 pogłębił ich problemy finansowe i psychiczne.

Za nami dwa lata pandemii Covid-19. W tym czasie wiele osób straciło życie lub zdrowie; część z nas zupełnie zmieniła sposób codziennego funkcjonowania, niektórzy stracili pracę, inni wykonywali swój zawód na granicy wytrzymałości, ale byli i tacy, którzy odkryli dobre strony braku konieczności dojeżdżania codziennie do biura. Poza tymi łatwo dostrzegalnymi zmianami pandemia zaowocowała bezprecedensową liczbą przepowiedni, prognoz oraz eksplozją badań naukowych, często chaotycznych, wykonywanych w pośpiechu, o szerokim zakresie tematycznym i zróżnicowanych metodach.

W tej powodzi informacji na szczególną uwagę zasługują te dotyczące zdrowia psychicznego. O ile bowiem wirus pozostaje obojętny na to, co o nim piszą i mówią mikrobiolodzy, mutując zgodnie z prawidłami genetyki i aktualną konfiguracją czynników środowiskowych, o tyle prognozy dotyczące naszych zachowań i zdrowia psychicznego mają tę niebezpieczną właściwość, że często przybierają formę samospełniających się przepowiedni.

Młodzi odcięci

Na początku pandemii w mediach na całym świecie pisano i mówiono o nieuchronnym tsunami zaburzeń psychicznych oraz lawinie samobójstw w skali daleko przekraczającej efekty wywołane przez samego wirusa. I nie chodziło w tych przepowiedniach wyłącznie o osoby zarażone wirusem i chorujące na covid. Jednak już pierwsze, opublikowane jeszcze w 2020 r., wyniki badań pokazały, że rzeczywisty obraz niekoniecznie pokrywa się z kasandrycznymi wizjami – skala problemów psychicznych okazała się daleko mniejsza od przewidywanej. Owszem, pogarszał się stan psychiczny, ale głównie ludzi, którzy już przed pandemią cierpieli z powodu chorób i zaburzeń zdrowia psychicznego, a także tych, których lockdown obciążył bardzo intensywnymi obowiązkami rodzinnymi – głównie opieką nad dziećmi.

Polityka 10.2022 (3353) z dnia 01.03.2022; Nauka i cywilizacja; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Tsunami, którego nie było"
Reklama