Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Dżuma stworzenia

Dżuma stworzenia. Jak zaraza pchnęła Europejczyków do podboju świata

Przybycie Cortesa na wybrzeże Meksyku. Obraz anonimowego malarza hiszpańskiego. Przybycie Cortesa na wybrzeże Meksyku. Obraz anonimowego malarza hiszpańskiego. EAST NEWS
Europejczycy nie byli odważniejsi, twardsi czy bardziej żądni przygód niż inni ludzie. Do podboju świata pchnęła ich zaraza – mówi James Belich z University of Oxford, autor książki „The World the Plague Made”.
materiały prasowe

TOMASZ TARGAŃSKI: – Dlaczego to właśnie Europejczycy zdominowali świat?
JAMES BELICH: – Jestem Nowozelandczykiem i zawsze wydawało mi się zastanawiające, że biali osadnicy przybyli pół świata i stoczyli kilka krwawych wojen z Maorysami, aby móc tutaj żyć. Dlaczego byli to właśnie Europejczycy, a nie Chińczycy lub Hindusi? Nie dawałem wiary obiegowym wyjaśnieniom tego fenomenu. Ani dawniej popularnemu, słusznie odesłanemu do lamusa, poglądowi o moralnej bądź cywilizacyjnej „wyższości” Europejczyków, ani dzisiejszemu – raczej technokratycznemu i mówiącemu o „instytucjach”. Postanowiłem poszukać czegoś bardziej namacalnego, historycznego i sprawdzalnego. Zacząłem przyglądać się Czarnej Śmierci i wszystkim dalekosiężnym zmianom, jakie przyniosła. I uznałem ją za najbardziej prawdopodobną „wielką zmienną” – wydarzenie, które nie tyle tłumaczy przyczyny hegemonii Europy, ile jest największym brakującym elementem układanki.

To raczej kontrowersyjna teza.
Czarna Śmierć dotknęła całą zachodnią Eurazję – od połowy XIV w. przetoczyło się przez nią kilkanaście fal dżumy. Najnowsze badania norweskiego uczonego Olego Benedictowa pokazują, że śmiertelność była wyższa niż dotychczas sądzono: zmarła mniej więcej połowa populacji. W tych bardziej szczęśliwych regionach „tylko” jedna trzecia.

Śmierć milionów była tragedią o niewyobrażalnych wprost rozmiarach, ale dla tych, którzy przeżyli, oznaczała podwojenie wszystkich zasobów. W niedokapitalizowanych dotąd gospodarkach pojawiły się nadwyżki gotówki i zwiększone zapotrzebowanie na artykuły luksusowe – jak cukier, przyprawy, futra oraz niewolników. Liczba ludzi uczestniczących w rynku zwiększyła się w liczbach bezwzględnych, pomimo krwawego żniwa zebranego przez dżumę.

Polityka 18/19.2023 (3412) z dnia 25.04.2023; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Dżuma stworzenia"
Reklama