Nauka

Rzeka odzyskana

Lamus wraca! W Łodzi rewitalizują rzeczkę, która kiedyś była rynsztokiem

Łódź, wizualizacja fragmentów parku Kilińskiego, przez który miałaby przepływać odkryta rzeka Lamus. Łódź, wizualizacja fragmentów parku Kilińskiego, przez który miałaby przepływać odkryta rzeka Lamus. UMŁ
W Łodzi, mieście podziemnych wód, zostanie wydobyty na światło dzienne Lamus, życiodajna struga zdegradowana niegdyś do roli rynsztoka. Czy ciąg dalszy nastąpi?
Wyciągnięta z podziemnych kanałów rzeka Porter w angielskim Sheffield.David Marsh/SPRT Sheffield/en.wikipedia.org/wiki/File:Matilda_Street_Pocket_Park.jpg Wyciągnięta z podziemnych kanałów rzeka Porter w angielskim Sheffield.

Lamus, rzeczkę łódzkiego Śródmieścia, można jeszcze wyłącznie podglądać. Na skraju niewielkiego parku Kilińskiego, który swego czasu był ogrodem otaczającym willę fabrykanckiego rodu Grohmannów – obecnie restaurowaną – zainstalowano punkt obserwacyjny strugi biegnącej tu jakieś trzy metry pod ziemią, w ceglanym kanale. Na tabliczce widnieje informacja, że w celu oświetlenia wlotu kanału należy pokręcić korbką. System chwilowo nie działa, trzeba użyć latarki. W ceglanej rynnie widok miły dla oka: woda wartka oraz przejrzysta.

Przymusowa degradacja

Oglądanie Lamusa przez kraty, niczym osadzonego w podziemiach więźnia, wkrótce stanie się przeszłością. Anna Wierzbicka, dyrektor miejskiego wydziału kształtowania środowiska, informuje, że projekt wyciągnięcia rzeczki na parkową powierzchnię powinien ruszyć w drugiej połowie roku i potrwa mniej więcej do końca 2025 r. – Będzie sfinansowany w całości przez Parlament Europejski. Ze strony formalnej niezbędny był wniosek europosłów – pomogli Marek Belka i Janusz Lewandowski – i mam wrażenie, że środki przyznano nam wręcz z entuzjazmem. To nowatorski pomysł. Da się zauważyć dużą ciekawość co do efektu końcowego i możliwości powielenia go gdzie indziej. Już płyną do nas pytania oraz propozycje wymiany doświadczeń: z Francji, z Belgii, z Korei Południowej – cieszy się Wierzbicka.

U zarania łódzkiej epoki przemysłowej bystry Lamus napędzał młyn, któremu zresztą dał nazwę. A następnie uruchomioną przez Traugutta Grohmanna w połowie XIX w. przędzalnię bawełny. Jego późniejszy los jest symboliczny dla łódzkich rzek i strumieni. Padły one ofiarą galopującej industrializacji XIX w., gdy Łódź w ciągu kilku pokoleń porzuciła status prowincjonalnego miasteczka i stała się półmilionową metropolią.

Polityka 4.2024 (3448) z dnia 16.01.2024; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Rzeka odzyskana"
Reklama