Nauka

Póki my ryjemy

Polacy na tropie. Po co malowaliśmy na skałach wizerunki zwierząt, ludzi i symbole

Sylwetki tańczące wśród zygzaków na głazach z Toro Muerto (Peru) mogą stanowić zapis pieśni. Sylwetki tańczące wśród zygzaków na głazach z Toro Muerto (Peru) mogą stanowić zapis pieśni. Andrzej Rozwadowski
Po co malowaliśmy na skałach wizerunki zwierząt, ludzi, symbole? Polscy badacze dowodzą, jak plastyczne jest to zjawisko. Także w sferze interpretacji.
W spiralach z Mesa Verde (Kolorado) dopatrzyć się można bram do innych światów.Radosław Palonka W spiralach z Mesa Verde (Kolorado) dopatrzyć się można bram do innych światów.

Petroglify i malowidła naskalne to fenomen globalny, uchodzący za jeden z najstarszych objawów ludzkiej wrażliwości, duchowości, potrzeby komunikacji z innymi ludźmi, duchami przodków i bogami. Zagadkowe jest w nich w zasadzie wszystko: tematy przedstawień, wybór miejsca, okoliczności powstania. No bo czy przedstawienia w jaskiniach chciano ukryć przed oczami profanów, a te na skałach czy głazach specjalnie eksponowano? Może, ale podział na „tajne” sanktuaria i „otwarte” galerie też można podważyć. Aby zobaczyć wiele rytów, trzeba znać ich lokalizację, poczekać na odpływ albo wspiąć się na skały o odpowiedniej porze dnia i roku, by słońce oświetliło wizerunki.

Tematyka petroglifów wydaje się powtarzać na całym świecie. W końcu ludzie zazwyczaj przedstawiali otaczającą ich przyrodę i znane sobie czynności. Jednak przekonanie o uniwersalnych cechach może być złudne. Poziom artystyczny czy styl są przeróżne, często użytkowość i znaczenia religijne przeważały nad estetyką. Kłopotliwe jest też datowanie, zwłaszcza rytów. Chociaż badanie odkładającej się warstwami patyny daje coraz bardziej dokładne wyniki, nadal nie wiadomo, czy pierwszym autorem petroglifów był człowiek współczesny, czy inne homininy.

Nowe odkrycia zaskakują i zmuszają do zmiany paradygmatów. W 2017 r. okazało się, że przedstawienie polowań na świnie z jaskini na indonezyjskiej wyspie Sulawesi liczy sobie 44 tys. lat. Jest więc starsze niż wspaniałe ryty i malowidła z europejskich jaskiń ukazujące mamuty i inne szlachetne zwierzęta. Z badań etnohistorycznych wynika ponadto, że sztuka naskalna ewoluowała, zwłaszcza gdy dochodziło do wymiany ludności, co doskonale pokazują badania Polaków na terenie pomnika narodowego Canyons of the Ancients National Monument w regionie Mesa Verde w stanie Kolorado.

Polityka 23.2024 (3466) z dnia 28.05.2024; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Póki my ryjemy"
Reklama