Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Polskie szanse na Nobla

Polskie szanse na Nobla

Aleksander Wolszczan. Fot. Adam Kozak/Agencja Gazeta Aleksander Wolszczan. Fot. Adam Kozak/Agencja Gazeta
Wśród liczących się kandydatów do nagrody Nobla w dziedzinie fizyki jest profesor Aleksander Wolszczan, odkrywca pierwszych planet krążących wokół gwiazdy innej niż Słońce.

Jeszcze na początku lat 90. ubiegłego wieku możliwość odnalezienia planet pozasłonecznych była przez astronomów traktowana bardzo nieufnie. Choć wielu badaczy uważało, że planety powinny się tworzyć również wokół innych gwiazd, nikt nie był w stanie ich znaleźć. Prawdopodobieństwo odnalezienia odległych, okrążających inne gwiazdy globów zaczęto więc uznawać za znikomo małe. Dziś liczba znanych planet pozasłonecznych przekroczyła 300 i wciąż rośnie. A wszystko zaczęło się od obserwacji odkrytego przez Wolszczana pulsara....

Gwiezdne zegary

Pulsary to supergęste obiekty, powstałe w wyniku ewolucji gwiazd co najmniej kilkakrotnie cięższych od Słońca. Tak masywne gwiazdy żyją krótko i kończą swój żywot potężnym wybuchem - jako gwiazdy supernowe. Pozostałością po wybuchu jest kilkunastokilometrowa, niezwykle gęsta i szybko wirująca gwiazda o masie porównywalnej ze słoneczną, obdarzona silnym polem magnetycznym. Z okolic biegunów magnetycznych gwiazdy wybiegają snopy promieniowania, które omiatają przestrzeń podobnie jak światło latarni morskiej omiata przybrzeże. Jeżeli Ziemia stoi na drodze takiej smugi, obserwujemy pulsara jako źródło powtarzających się błysków, na ogół najlepiej widocznych w zakresie fal radiowych. Takich pulsarów znamy już około 2 000.

Okres docierających od nich pulsów maleje bardzo wolno, w miarę jak gwiazda neutronowa zwalnia tempo obrotu.Kiedy się uwzględni ten fakt, oraz wpływ zmian wzajemnego położenia gwiazdy i Ziemi, okaże się, że regularność nadchodzących błysków jest porównywalna do dokładności najdokładniejszych ziemskich zegarów atomowych. A to oznacza, że każda zmiana odstępu miedzy kolejnymi błyskami musi mieć jakiś zewnętrzny powód.

Reklama