Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Ćmy sklepowe

Nocna prohibicja – czy to ma sens?

Słabsze i mocniejsze trunki dostępne są niemal wszędzie, przez całą dobę. Słabsze i mocniejsze trunki dostępne są niemal wszędzie, przez całą dobę. Łukasz Dejnarowicz / Forum
Polskie miasta próbują walczyć z nadmiernym spożyciem alkoholu. Czy i jak to się sprawdza? I kto na tym najwięcej zyska, a kto straci?
Miejska polityka Krakowa musi godzić sprzeczne interesy gości chcących się zabawić i mieszkańców marzących o ciszy i spokoju.Andrzej Banaś/Polska Press/EAST NEWS Miejska polityka Krakowa musi godzić sprzeczne interesy gości chcących się zabawić i mieszkańców marzących o ciszy i spokoju.

American Airlines od przyszłego roku uruchamia nowe połączenia do Tel Awiwu, Budapesztu, Pragi, Casablanki i Krakowa. W krótkiej internetowej reklamówce już dziś jednak przekonuje Amerykanów, dlaczego warto się tam wybrać. Do Tel Awiwu po to, by skorzystać z pięknych piaszczystych plaż, do Budapesztu, żeby popłynąć Dunajem, do Pragi, by obejrzeć teatr marionetek, do Casablanki, bo trzeba odwiedzić bazar pełen egzotycznych przypraw. A do Krakowa? By „napić się wódki z przyjacielem” – wyjaśnia nastrojowym głosem wiceprezes AA do spraw siatki połączeń. I z namaszczeniem odkręca miniaturową buteleczkę trunku, lejąc go do wielkiego kieliszka pełnego lodu.

Jest wiele lepszych powodów, dla których warto odwiedzić Kraków. By zobaczyć miasto Jana Pawła II, zwiedzić fabrykę Schindlera, by pójść śladami noblistów Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza, spoglądać z Wawelu, spotkać się na Plantach – wylicza wiceprezydent Krakowa Bogusław Kośmider. Dodaje, że Kraków to miasto magiczne. Żeby to dostrzec, nie trzeba alkoholu.

Władze miasta wydały oświadczenie, że reklama amerykańskiej linii „absolutnie nie wpisuje się w politykę turystyczną i promocyjną Krakowa, miasto jest postrzegane jako wyjątkowe miejsce UNESCO, przyciągające co roku licznych turystów, którzy w czasie swojego pobytu korzystają z bogatej oferty kulturalnej”.

Crawlingiem przez Kraków

To nie pierwsze, na tle alkoholowym, spięcie Krakowa z linią lotniczą. Wcześniej był Ryanair, który w reklamach namawiał Brytyjczyków, by lecieli pod Wawel spić się tam na umór. Wyjaśniano nawet, co konkretnie należy w tym celu wypić i gdzie.

O tym, że Brytyjczycy wzięli sobie rady Ryanaira do serca, mieszkańcy Krakowa przekonują się do dziś.

Polityka 35.2019 (3225) z dnia 27.08.2019; Rynek; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Ćmy sklepowe"
Reklama